Matka programistka #9 na półmetku macierzyńskiego

Zazwyczaj w Matkach Programistkach przemycam nieco praktycznej wiedzy pośród sporej dawki matczynej prywaty. Jednak uprzedzam Ciebie – tu nie znajdziesz niczego praktycznego. Otóż ten artykuł to mój pseudoterapeutyczny esej o życiu dobrym, choć pełnym wzlotów i upadków, chęci i niechęci, próbach i rezygnacji. Być może ciebie zainteresuje, a nawet poprawi samopoczucie (w szczególności, jeśli jesteś rodzicem). Jednak nie szukaj w nim JavaScriptu – tu go nie ma.

Wpisz hasło, którego szukasz i naciśnij ENTER, aby je wyszukać. Naciśnij ESC, aby anulować.

Dawaj na górę